Jedna piąta osób, które przeszły terapię konwersyjną próbowała popełnić samobójstwo. 22 osoby, które wzięły udział w badaniu stwierdziła, że zostały zmuszone do aktywności seksualnej z osobą odmiennej płci. Wyniki pochodzą z raportu opublikowanego przez brytyjską Fundację Ozanne.
Fundacja Ozanne działa na rzecz równości i różnorodności religijnej. Jest wspierana przez dwóch biskupów Kościoła Anglii. Badanie miało formę ankiety, w której wzięło udział 4600 osób, z czego co dziesiąta przyznała, że miała osobiste doświadczenia związane z próbą zmiany orientacji seksualnej.
Przewodniczący Fundacji Ozanne, biskup Liverpoolu, Paul Bayes powiedział, że "Poziom przemyślanego usiłowania popełniania samobójstwa ukazany w raporcie jest szokujący", dodając: "Statystyki odzwierciedlają życie, które zostało napełnione strachem i napięciem przez podawanie niespójnych informacji o miłości, akceptacji, potępieniu i strachu". Biskup powiedział na koniec: "Mam nadzieję, że odpowiedzi naszych respondentów nie pozostaną niezauważone, a ludzkie życie nie będzie już traktowane jako zwyczajne pole bitwy do prowadzenia pustych rozmów".
Fundacja mówi, że było to pierwsze badanie w Wielkiej Brytanii, które wykazywało związek pomiędzy wiarą religijną, a zrozumieniem i akceptacją przez ludzi własnej orientacji seksualnej. Założycielka tej organizacji, Jayne Ozanne powiedziała: "Duża część tego raportu będzie dla wielu ludzi potwierdzeniem tego co już wiedzą na temat niebezpieczeństw związanych z terapią konwersyjną. Dodała, że "są to ważne kwestie, które wymagają pilnych działań" - Queer.pl
Jenaba Waggy, biseksualna, pastorka Vanderbilt Divinity prowadząca święcenia w Zjednoczonym Kościele Metodystycznym, bacznie obserwuje konflikt dotyczący kwestii LGBT w kościele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz